FWS wyraziła w Sejmie społeczny sprzeciw wobec zabierania dziecku niezależnego kuratora. Zastępowanie kuratora adwokatem lub radcą prawnym jest tworzeniem żerowiska, źródła dochodów i pola do nadużyć, dla zawodowych prawników. FWS wskazała podstawy podejrzenia przedwyborczej zmowy między rządową stroną parlamentarną a zawodowymi prawnikami w celu wymiany różnych form poparcia na przysługi ustawodawcze.

Fundacja Wolne Społeczeństwo (FWS) stwierdziła w wystąpieniach do Sejmu z dni 26 i 27 czerwca 2023 r., że projekt ustawy o fałszywym reprezentancie dziecka (“projekt ustawy o zmianie ustawy Kodeks rodzinny i opiekuńczy oraz niektórych innych ustaw z dnia 11 maja 2023 r.”), narusza konstytucyjne prawa do społecznej ochrony dziecka w rodzinie oraz do sądu i do obrony praw niezależnej od interesów państwa lub innej strony trzeciej, a także normę równości (art. 18, art. 72, art. 45, art. 32 Konstytucji). FWS wskazała potrzebę doprowadzenia do demokratycznej debaty o zagrożeniach wynikających z tworzenia fikcji prawnej: profesjonalnej reprezentacji dziecka przed sądem, i powierzania podmiotom komercyjnym lub zależnym od funkcjonariuszy państwowych, w szczególności adwokatom lub radcom prawnym, podejmowania decyzji procesowych przysługujących dziecku w odniesieniu do jego spraw lub jego relacji rodzinnych, a to wbrew art. 18 i art. 72 Konstytucji. W dodatku projekt ustawy o fałszywym reprezentancie dziecka narusza konstytucyjne zasady podziału władz oraz inicjatywy ustawodawczej (art. 10 ust. 2, art. 118 ust. 1 Konstytucji).

Sprzeczność projektu z art. 18, art. 72, art. 45, art. 32 Konstytucji wynika z pozbawiania dziecka prawa do niezależnego kuratora i do nadzoru kuratora nad pomocą adwokacką. Naruszeniami przepisów art. 10 ust. 2, art. 118 ust. 1 Konstytucji są: brak konsultacji społecznych, niejawna inicjatywa ustawodawcza Rady Ministrów, pozorowanie poselskiej inicjatywy ustawodawczej.

W zakresie postępowania Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w Kodyfikacjach (dalej: “komisja”) Fundacja Wolne Społeczeństwo (FWS):

  1. Wniosła o odrzucenie projektu w części dotyczącej “reprezentanta dziecka” oraz w zakresie kształtowania realizacji praw: do społecznej ochrony dziecka w rodzinie, oraz do kuratora niezależnego także w swej działalności zawodowej i źródle utrzymania od osób sprawujących władzę publiczną, jak również do pomocy adwokata lub radcy prawnego świadczonej w miarę potrzeb na zlecenie takiego kuratora.

  2. Wniosła o zorganizowanie wysłuchania publicznego w przedmiocie projektu i związanego z nim uporczywego braku przeciwdziałania nierzetelności usług prawniczych w sprawach rodzinnych, zaświadczanej latami, publicznie i wielokrotnie ze strony parlamentarnej:

    Jarosław Kaczyński, w: A. Nowak, Intelektualna historia III RP, Warszawa 2013, str. 317.

    (…) Konkretny przykład: kobieta, bardzo nieporadna życiowo, wniosła do majątku małżeńskiego mieszkanie. Po rozwodzie została przez byłego męża na podstawie wyroku sądu pozbawiona tego mieszkania bez najmniejszych podstaw ku temu. W całym kilkusettysięcznym mieście nie ma adwokata, który by się ośmielił napisać odwołanie od tej decyzji. Każdy adwokat bowiem wie, że takie odwołanie byłoby w istocie powiadomieniem o popełnieniu przestępstwa przez sędziego. Adwokat, żeby załatwiać sprawy w sądach, musi mieć dobre układy z sędziami (…)

  3. Wniosła o zorganizowanie dodatkowego posiedzenia komisji celem zbadania ustaleń uzasadniających odrzucenie projektu ustawy o fałszywym “reprezentancie dziecka”, dotyczących bezprawia sądowego wspieranego przez adwokatów i radców prawnych w postępowaniach rodzinnych: (A) poselskich ustaleń dotyczących działania w sprawach rodzinnych “korporacji urzędniczej” i rządowego wpływania na sąd celem ochrony porywaczy dzieci; (B) ustaleń w sprawie działania byłego sędziego, adwokata jako “wolontariusza adopcyjnego” i opiekuna prawnego dziecka w postępowaniu adopcyjnym; (C) ustaleń w sprawie przestępczej “legalizacji” porwania dziecka z Polski dokonanej z pomocą sędziego i funkcjonariusza rządowego w skierowaniu za granicą postępowania na fałszywy tor “konwencji haskiej”; (D) ustaleń w sprawie wydania wobec bierności profesjonalnego pełnomocnika przez sędzię w Sądzie Okręgowym we Wrocławiu postanowienia o utrzymaniu w mocy fikcyjnego, niewydanego orzeczenia w przedmiocie odebrania dziecka; (E) rządowych ustaleń dotyczących niemieckiego wzoru “reprezentanta dziecka” (“Verfahrensbeistand”) i zagranicznych powiązań urzędników i adwokatów.1

  4. Domagała się także od strony parlamentarnej uznania obecności jej przedstawiciela przynajmniej w roli publiczności w postępowaniu sądowym w Katowicach dotyczącym przestępstw popełnionych przeciwko dziecku przez byłego sędziego, adwokata występującego przed sądem zamiast niezależnego kuratora,2 za konieczną celem ochrony działania społeczeństwa cywilnego (obywatelskiego) wobec podejrzenia przedwyborczej zmowy między rządową stroną parlamentarną a zawodowymi prawnikami w celu wymiany różnych form poparcia na przysługi ustawodawcze w zakresie ustanowienia fikcji prawnej: profesjonalnej reprezentacji dziecka przed sądem, i powierzania podmiotom komercyjnym lub zależnym od funkcjonariuszy państwowych, w szczególności adwokatom lub radcom prawnym, podejmowania decyzji procesowych przysługujących dziecku w odniesieniu do jego spraw lub jego relacji rodzinnych, a to w sytuacji przedwyborczego ubiegania się polityków o poparcie lub przychylność prawników, za którą prawnicy mogą płacić przysługami ustawodawczymi, tworząc dla prawników liczne źródła wielkich dochodów pozyskiwanych poza niezależną kontrolą, poza kontrolą demokratyczną i społeczną, kosztem dziecka i rodziny, tworząc dla ewentualnych korzyści wyborczych ogromne pole do prawniczych nadużyć na szkodę dziecka i rodziny.

Zgodnie z przepisami art. 18, art. 72 i art. 45 Konstytucji, każdemu przysługuje w Rzeczypospolitej prawo do sądu obejmujące możność obrony jego praw i jego interesów w sposób niezależny od innych podmiotów, także od Rzeczypospolitej i od jej przedstawicieli oraz funkcjonariuszy. Celem realizacji wyżej wskazanych praw ustanowiono w Rzeczypospolitej instytucję kuratora do postępowania sądowego, w którym osoba małoletnia nie może osobiście nie tylko występować przed sądem, ale także nie może z powodu braku koniecznego przygotowania podejmować decyzji i kierować poczynaniami swego pełnomocnika. Różnica między kuratorem ustanowionym dla osoby małoletniej do postępowania sądowego a pełnomocnikiem lub reprezentantem osoby pełnoletniej w postępowaniu sądowym wynika z dodatkowego obciążenia kuratora podejmowaniem decyzji, które osoba pełnoletnia i mocodawca pełnomocnika podejmuje osobiście, a także z dodatkowego obciążenia kuratora obowiązkiem nadzorowania i oceny czynności swego ewentualnego pełnomocnika. Istotą działania profesjonalnego reprezentanta sądowego w osobie adwokata lub radcy prawnego jest reprezentowanie, ponowne przedstawianie przed sądem stanowiska pierwotnie przedstawionego (pełnomocnikowi) przez mocodawcę, i czynienie tego w formie przewidzianej dla stosownego postępowania sądowego. Tymczasem kurator w pierwszej kolejności obowiązany jest do podejmowania decyzji o kierunku prowadzenia sprawy osoby, której dotyczy sprawowana przezeń kuratela, natomiast czynności sądowe może w miarę potrzeb wykonywać osobiście lub zlecać swemu przedstawicielowi, którym może być adwokat lub radca prawny. Tylko takie ukształtowanie podmiotowości udziału osoby małoletniej w postępowaniu sądowym pozwala na ochronę jej praw oraz interesów w sposób zbliżony do ochrony praw oraz interesów, którą zapewnia się osobom pełnoletnim. Kurator w tym modelu ochrony praw powinien być osobą jak najbliższą osobie małoletniej swymi interesami i osadzeniem społecznym, natomiast ewentualnie wspierający go adwokat, radca prawny, tłumacz powinien dysponować wiedzą konieczną do spełnienia wymogów formalnych i technicznych postępowania sądowego.

Zawarta w projekcie ustawy o fałszywym reprezentancie dziecka propozycja zabrania dziecku prawa do niezależnego kuratora wprost narusza wyżej wskazane prawa konstytucyjne. Stanowiące istotę tej propozycji połączenie roli kuratora i profesjonalnego pełnomocnika w osobie adwokata lub radcy prawnego pełniącego rolę (fałszywego) “reprezentanta dziecka” jest ustanowieniem fikcji prawnej, ponieważ rola ta nie obejmuje faktycznej czynności reprezentowania, więc nie należy mówić o “reprezentancie”, a także jest otwarciem drogi do podporządkowywania interesów osoby małoletniej interesom strony państwowej, której zgodnie z wyżej cytowanym wskazaniem posła Jarosława Kaczyńskiego podporządkowany jest lub może być adwokat lub radca prawny.

Wykonywanie zawodów adwokata i radcy prawnego nie było organizowane w sposób właściwy dla obsługi zadań wyżej wskazanych jako zadania kuratora. W szczególności nie zapewniono środków kontroli zgodności działania adwokata lub radcy prawnego z interesami jego mocodawcy, a to z powodu obciążenia samego mocodawcy obowiązkiem tej kontroli. Jednocześnie przeciętny obywatel i wyborca nie bierze pod uwagę tego braku organizacyjnego, odruchowo kojarząc adwokata z kompletną realizacją potrzebnych zadań sądowych, nie biorąc pod uwagę, że w przypadku osoby małoletniej do załatwienia pozostają nie tylko zadania sądowe, lecz przede wszystkim podejmowanie decyzji istotnych życiowo i społecznie, z których wynikają te zadania sądowe. Ani adwokat ani radca prawny nie jest powołany i przygotowany do podejmowania takich decyzji.

Pominięcie konsultacji społecznych w postępowaniu legislacyjnym dotyczącym projektu należy oceniać w kontekście prowadzenia tego postępowania przez osoby, które nie uzyskały mandatu poselskiego w wyborach spełniających wymogi art. 100 ust. 1 Konstytucji w zakresie realizacji uprawnienia każdego wyborcy do zgłaszania kandydatów na posłów i senatorów. W sytuacji legislacyjnej stanowiącej rażące naruszenie norm konstytucyjnych i podstaw demokracji w Rzeczypospolitej koniecznym jest postulowane przez FWS przeprowadzenie wysłuchania publicznego i co najmniej częściowe odrzucenie projektu ustawy o fałszywym reprezentancie dziecka.

Ustawa o fałszywym reprezentancie dziecka została bez merytorycznego uzasadnienia zintegrowana z ustawą o ochronie przed przemocą, która jest przeprowadzana przez Sejm w sposób, dla którego nie byłoby niestosownym określenie “szantaż moralny”. W ocenie FWS funkcjonariusze rządowi wykorzystali morderstwo popełnione na dziecku jako pretekst i okazję do ustanowienia w interesie zawodowych prawników, z którymi współdziałają, lub którymi są lub będą po opuszczeniu stanowisk rządowych, instytucji fałszywego reprezentanta dziecka, rzekomego “adwokata dziecka”, wbrew art. 18 i art. 72 Konstytucji, bez żadnego merytorycznego związku z okolicznościami zamordowania dziecka. Doprowadzili do fałszywego wniesienia rządowego projektu ustawy o fałszywym reprezentancie dziecka jako projektu poselskiego, i do fałszywego przedstawienia rzekomego poparcia społecznego dla fikcji prawnej reprezentanta dziecka. Uczynili to po przerwaniu prac przedstawicieli partii politycznych Prawo i Sprawiedliwość oraz Solidarna Polska z FWS i Stowarzyszeniem Wolne Społeczeństwo (SWS) nad społeczną ochroną dziecka w rodzinie obejmującą gwarancję udziału organizacji społecznej w postępowaniu sądowym dotyczącym ważnej sprawy rodzinnej dziecka.

Anonimowi rządowi twórcy projektu ustawy o fałszywym reprezentancie dziecka odrzucili wszystkie ustalenia — także poczynione podczas spotkań ze stroną społeczną w Ministerstwie Sprawiedliwości — dotyczące potrzeby realizacji normy z art. 182 Konstytucji, udziału obywateli w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości celem ochrony dziecka w rodzinie, i zastąpili gwarancję tego udziału przepisami o udziale w postępowaniu sądowym adwokata lub radcy prawnego na prawach dziecka jako strony postępowania. Takie zastąpienie jest zaprzeczeniem starań o instytucjonalne równoważenie arbitralności sądowej zaangażowaniem społecznym. Zwiększa nierównowagę w sali sądowej na korzyść strony państwowej, która uzyskuje dzięki niemu niemal absolutną dominację procesową, i to w postępowaniu dotyczącym sprawy, która niejednokrotnie w ogóle nie nadaje się do badania w postępowaniu sądowym mającym charakter zasadniczo sporny i przewidzianym do rozstrzygnięć, prostych, binarnych, skrajnych. W zaistniałej sytuacji legislacyjnej koniecznym jest zatem demokratyczne przedstawienie zarzutów bezprawia sądowego i łamania praw dziecka w zakresie dotychczas przedstawianym rządowi i innym organom państwa.

W kontekście wyżej wskazanego projektu ustawy o “reprezentancie dziecka” faktyczne sprawowanie władzy ustawodawczej przez anonimowych przedstawicieli władzy wykonawczej kryjących się za posłami i rzekomo “poselskim” projektem ustawy, a być może także sprawowanie władzy ustawodawczej przez przedstawicieli władzy sądowniczej, sędziów delegowanych wbrew Konstytucji do Ministerstwa Sprawiedliwości, stanowi bezpośrednie zagrożenie dla milionów dzieci i rodzin w Polsce oraz jest bezpośrednim łamaniem podstawowych norm demokracji maskowanym rozbudzaniem emocji dotyczących zamordowania dziecka i gołosłownymi deklaracjami anonimowego poparcia społecznego wyrażanego jakoby dziesiątkami tysięcy głosów, których nie można sprawdzić, i których zabrakło w szczególności podczas posiedzenia komisji sejmowej zajmującej się projektem w dniu 27 czerwca 2023 r., gdy o ochronę praw dziecka i rodziny zabiegała samotnie Fundacja Wolne Społeczeństwo.

  1. Zarzutami objęci zostali: były sędzia, łódzki adwokat Marcin Białecki, kłodzki sędzia i warszawski funkcjonariusz rządowy Leszek Kuziak, wrocławska sędzia Lilla Sieradzka-Sowińska.

  2. W katowickim postępowaniu karnym oskarżonym jest były sędzia, łódzki adwokat Marcin Białecki, chroniony przez kolegów i koleżanki będących nadal sędziami.